na klifie

2013-03-10 22:22

Wyprawa przedstawicieli (lub jeśli lepiej by to zabrzmiało  
"reprezentacji", w końcu chyba wstydu nie przynieśliśmy)
F3F CB TEAM'u na Klif w Mechelinkach.

Wiaterek 15-20m/s, temperatura około -3 / -4'C
(trzeba by dłużej mierzyć, aby pomiar był dokładniejszy,
ale, że tak powiem było chłodno „wind chill”), kierunek
prawie idealny.
Na pierwszy ogień poszła Barakuda. Przy samym starcie
miałem wrażenie, że trzymam piórko, które zaraz mi porwie.
W ułamku sekundy model wyrwał do przodu, Damian
z nieśmiałością lecz bez zastanawiania pokazał klasę
z gracją wywijając pętle, beczki i co tylko przyszło mu namyśl.

Następnie Łukasz Falkonem zasuwał ponad falami, niczym
odrzutowa motorówka, po czym wykonał „gwóźdź programu”,
czyli międzylądowanie na skraju klifu (hardcore).
Padający śnieg podczas lotów i wiatr przybierał na sile,
widoczność spadała, ale nie poddawaliśmy się naturze.
Pomimo tego, że mój model Phoenix nie powinien latać
przy wietrze powyżej 2m/s (według producenta),
pomimo tego, że miejscowi modelarze ostrzegali,
że powyżej 10m/s są silne turbulencje przy lądowaniu,
pomimo tego, że to niewskazane, bo pisali…..
że "Klif … tylko dla MOCNYCH".

No, ale co mi tam, postanowiłem zabawić się w pogromcę mitów,
kamikadze, czy jak zwał, tak zwał.
Po prostu chciałem to sprawdzić, "jak nie polecisz, to się nie przekonasz".
Nie będę pisał, ze było łatwo, ale po prostu „da się”
i myślę, ze było warto spróbować.
Mimo tego, że skrzydła w moim modelu „pływały” niczym fale
w zatoce i ostro rzucało modelem, dałem radę „zalatać” wykonać
kilka pętli i bezpiecznie posadzić maszynę.
Nasze modele jak i piloci przetrwali bez uszczerbku na zdrowiu :),
a po powrocie do domu okazało się, że jednak coś spadło,
mianowicie w Bydgoszczy prawie 10cm śniegu
i nastała ponownie konkretna zima……… w marcu!

pozdrawiam Kross F3F CB Team

edit: admin

—————

Powrót


horn3t's 2013_05 album on Photobucket