Wypalony Unisław

2012-03-26 21:40

Wciąż wieje z kierunków północno-zachodnich.
W niedzielę prognoza sprawdziła się i zgodnie z założeniem
już o 9tej (kilka godzin po zmianie czasu na letni) byliśmy
na zboczu w Unisławiu bo po południu kierunek miał się
odkręcić i tak też było.

Krzysiek tradycyjnie zabrał swojego Bielika - odrestaurowany
model z lat 80tych, Damian Uniqa, ja zaś dla odmiany
leciutkiego rzutka HLG i Falcona który lepiej się spisuje na
zboczu niż w termice na łące. 

Na miejscu zastało nas zwęglone od wiosennego wypalania
zbocze. Poza minusami takimi jak umorusane nogawki spodni
były też plusy. Najważniejszy to wręcz idealne noszenie
bez żadnych turbień na mniejszym zboczu. Prawie jak na klifie
w Mechelinkach. Właśnie „prawie”, bo mam świadomość, że przy
ok. 8m/s w Mechelinkach i idealnym kierunku modele „zapalały” by
non-stop. Ale nie ma co narzekać bo warunki były najlepsze od
dłuższego czasu. Wiało w sam raz!! Cudny dzień!!

Mieliśmy też przyjemność pobimbać na chyba pierwszej wiosennej
termice. Tuż przed południem pojawiły się cumulusy a co za tym idzie
kominy. I długo nie trzeba było czekać… moment i modele szły jak
winda w górę. Myślę, że w najlepszym kominie byliśmy na ok. 400m.


F3FCB team


Zapraszamy na foto i videorelację poniżej.

—————

Powrót