Zamczysko pozwoliło polatać na ŻAGLU

2011-01-09 17:31

Z braku mobilizacji sił całego naszego niewielkiego teamu,
każdy wykorzystał dzisiejszą piękną pogodę na swój sposób
i w innym miejscu.

W okolicach Chełmna podobno odbyły się loty z wykorzystaniem
siły nośnej wytworzonej przez śmigła, podobna sytuacja miała
miejsce również w bydgoskim Myślęcinku. Nawet Malinn nie
zdążył dojechać na zbocze i w Topolnie polatał elektroszybowcem
z art hobby.

Ja zaś z lekkim brakiem wiary w wiatr z południa zostawiłem auto
przy drodze na Zamczysku i pomaszerowałem z moją osobistą
terapeutką w górę po śniegu, a częściej po błocie przez tą odwilż.
Na krawędzi zbocza wiatr którego nie było wcale 30 metrów niżej
okazał się dość silny aby utrzymać "ceglastą - jak na dwumetrowy
model" Fregatę. Trzeba było pomagać sobie klapami aby wystarczyło
siły nośnej, a momentami wiało około 5-6 m/s że można było
już trochę poszaleć.

Zapraszam na fotorelację:  kliknij

—————

Powrót